Jak to możliwe, że w ciągu kilku dni, tak wiele dziewczyn
zdecydowało się na zagraniczny wyjazd ? Tym bardziej, że sezon ogórkowy daleko
przed nami, a po obfitych świętach raczej niewiele kobietek zrzuciło zbędne
kilogramy by móc się afiszować w kusych strojach na Dominikanie czy tańczyć na
brazylijskim sambodromie ( ciężka zbrodnia to, bo przecież od tygodnia mamy
post ). A wyjazdy wcale nie są krótkie, bo standardem lub nawet aktualnym synonimem luksusu jest roczny pobyt w
egzotycznym państwie. Bywa, że znudzone szarą polską rzeczywistością planują
swoje pobyty na dwa i trzy lata. O co się więc rozchodzi?
Fala nagłych wyjazdów
na pewno nie jest spowodowana podwyższeniem średniej krajowej ani krachem na
giełdzie, zmuszającym do wyjazdu za chlebem. Język ? Czemu nie, przecież na
liście jest też Londyn i Amsterdam, ale tę hipotezę od razu podważa Kolumbia. Skoro nie
język, ani sytuacja ekonomiczno-polityczna to co powoduje tak nagłe emigracje
naszych dziewczyn ?
Odpowiedzi, niestety drodzy Panowie czytający bloga,
zdradzić nie mogę. Mogę natomiast Was uspokoić, że dziewczynom jeszcze trochę
zejdzie z wylotem ( sprawy papierkowe, paszport, etc… ) i zorganizowaniem Wam życia na najbliższe długie miesiące.
Więcej informacji, po zakończeniu akcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
pełna kulturka, proszę !